- amz.elite newsletter
- Posts
- Claude Skills
Claude Skills
amz.elite newsletter Ep. 106

Kącik Bezosa [Odpowiedź na dole newslettera] | ![]() |
Witajcie! Zmiany w świecie e-commerce i AI dzieją się na naszych oczach, dlatego w newsletterze odwracamy kolejność: sekcja AI będzie teraz na pierwszym miejscu, bo to właśnie tam dzieje się najwięcej. Amazon oczywiście pozostaje — nadal znajdziecie tu wszystkie ważne newsy, analizy i tipy, ale AI staje się głównym punktem wyjścia.
AI
Google po cichu zabiło 90% internetu
We wrześniu Google wprowadziło drobną zmianę - usunęło coś, co nazywało się parametrem &num=100. Ta z pozoru nieistotna zmiana fundamentalnie zepsuła sposób, w jaki wyszukujemy informacje w internecie. A jeśli sprzedajesz coś online, to powinieneś być teraz lekko przerażony.
To, czego Google nie chce, żebyś zauważył
Oto, co się stało: przez ponad dekadę istniał prosty trik — można było dodać „&num=100” do dowolnego adresu wyszukiwania Google i zamiast 10 wyników zobaczyłeś 100. To jak różnica między spojrzeniem na przystawki w menu a zajrzeniem do całej kuchni.
Narzędzia SEO żyły tym parametrem. Pobierały 100 wyników na raz, śledziły pozycje stron - wszyscy byli szczęśliwi. Aż nagle Google po prostu… to wyłączyło. Bez ostrzeżenia.
Narzędzia do śledzenia pozycji musiały teraz robić 10 osobnych zapytań, żeby dostać te same dane. Jakby Netflix kazał ci przeładowywać stronę po każdym odcinku zamiast auto-odtwarzania - technicznie działa, ale doprowadza do szału.

Google po cichu zabiło 90% internetu
Przekopałem dane i oto co z nich wynika:
87,7% stron odnotowało spadek wyświetleń w Google Search Console
77,6% straciło widoczność dla śledzonych słów kluczowych
Kapitalizacja rynkowa Reddita spadła o 6,5 miliarda dolarów w pięć dni po tej zmianie
Reddit nie stracił realnie ruchu - po prostu stał się niewidoczny dla systemów AI, które nie potrafiły już „zeskrobać” wyników po 10. pozycji. Inwestorzy spojrzeli na to i zbiorowo powiedzieli: „NOPE”.

Google po cichu zabiło 90% internetu
Dlaczego to tak naprawdę chodzi o to, że AI pożera wszystko?
To, co mnie niepokoi, to że tu nie chodzi tylko o pozycje w wyszukiwarce. Tu chodzi o sztuczną inteligencję.
ChatGPT, Claude, Perplexity - wszystkie te silniki AI, których coraz częściej używamy zamiast Google - polegają na dostępie do wyników wyszukiwania, żeby wiedzieć, jakie informacje istnieją. Usuwając dostęp do wyników od 11 do 100, Google sprawiło, że 90% internetu stało się niewidoczne dla systemów AI.
Zbliżamy się do świata, w którym asystenci AI są naszym głównym sposobem na znajdowanie informacji - a Google właśnie sprawiło, że te asystenty widzą tylko czubek góry lodowej.
Apokalipsa „zero kliknięć”, której nikt nie zauważył
Pamiętasz, kiedy faktycznie klikało się w wyniki wyszukiwania? Ja też nie. Dziś Google po prostu pokazuje odpowiedź na górze — nazywają to „AI Overviews”, bo „zatrzymujemy cały ruch dla siebie” brzmiałoby zbyt szczerze.
Brutalna matematyka: jeśli nie jesteś w top 10, nie istniejesz. A nawet jeśli jesteś - jeśli twoja treść nie jest w formacie łatwym do przetworzenia przez AI, też nie istniejesz.
Nowa gra: Generative Engine Optimization (czyli SEO 2.0)
Pojawił się nowy skrót: GEO – Generative Engine Optimization. To młodszy, mądrzejszy brat SEO, który studiował na MIT i nie przestaje gadać o machine learningu.
Zamiast upychać słowa kluczowe, musimy teraz tworzyć treści tak, by były zrozumiałe dla bardzo inteligentnego, ale dosłownego pięciolatka: czytelne nagłówki, dane strukturalne, sekcje FAQ - w zasadzie tworzymy ściągi dla robotów.
Absurd? Ogromny. Optymalizujemy treści nie dla ludzi, którzy mogliby coś kupić, tylko dla AI, które streszcza nasze teksty, żeby ludzie nie musieli już odwiedzać naszych stron. To jak szkolić swojego zastępcę - tylko że ten zastępca to model językowy, który nie potrzebuje przerwy na kawę.
Co to oznacza dla sprzedających online?
Jeśli prowadzisz e-commerce, oto twoja nowa rzeczywistość:
Long tail jest martwy: strategia „500 wariantów słowa kluczowego” już nie działa. Jeśli jesteś dalej niż 20. pozycja, możesz być równie dobrze na stronie 50.
Featured snippets to twoja nowa strona główna: jeśli AI nie wyciąga twojej treści do tych boksów u góry Google, jesteś niewidzialny.
Struktura to twój najlepszy przyjaciel: twoje strony produktów muszą wyglądać jak połączenie Wikipedii z instrukcją obsługi — sekcje, markup, FAQ, wszystko.
Sprzedawcy z Amazona też nie są bezpieczni: ludzie badają produkty w Google zanim kupią. Jeśli twoja marka nie pojawia się w podsumowaniach AI, przegrywasz bitwę, zanim się zaczęła.
Brutalne podsumowanie
Ta zmiana w Google to nie tylko techniczny drobiazg - to zwiastun przyszłości, w której odkrywanie treści będzie się odbywać przez wąski lejek kontrolowany przez garstkę gigantów technologicznych.
Internet nie umiera, ale staje się dużo mniejszy. Świat z milionów stron, które można było znaleźć, kurczy się do 10–20 wyników, które faktycznie mają znaczenie. Cała reszta praktycznie nie istnieje.
Dla sprzedających online przekaz jest prosty: Jesteś w top 10 z perfekcyjnym formatowaniem pod AI - albo nie istniejesz. Środek został wymazany.
Najstraszniejsze? To dopiero początek. W miarę jak AI stanie się głównym sposobem na korzystanie z informacji, ci, którzy kontrolują to, co AI widzi, będą kontrolować całą gospodarkę cyfrową.
A na razie wygląda na to, że to bardzo mały klub - i raczej nie jesteśmy na liście gości.
Skills w Claude
Anthropic właśnie wprowadził coś, co może po cichu zrewolucjonizować sposób, w jaki firmy korzystają z AI na co dzień. Nowa funkcja nazywa się „Skills for Claude” i może wreszcie rozwiązać największy problem sztucznej inteligencji - brak pamięci.
Do tej pory chatboty działały jak genialni asystenci z amnezją. Potrafiły pisać, analizować i podpowiadać, ale zapominały wszystko, gdy tylko rozpoczynało się nowe okno rozmowy. Za każdym razem trzeba było od nowa tłumaczyć ton marki, zasady formatowania czy kilkanaście wyjątków od polityki zwrotów. Nawet z projektami czy niestandardowymi GPT-ami nadal było to sztywne i uciążliwe.

Skills w Claude
Skills to zmienia. Pozwala Claude’owi zapamiętywać i ponownie wykorzystywać wiedzę specyficzną dla danej firmy w postaci modułowych bloków - procedur, wytycznych produktowych, tonu komunikacji, skryptów kodu, a nawet szczegółowych instrukcji dla obsługi klienta. Gdy pojawia się zadanie, Claude sam wybiera odpowiednie umiejętności i stosuje je bez potrzeby ręcznego wprowadzania poleceń. To jak przekazanie AI dobrze uporządkowanej szafy z wiedzą operacyjną, zamiast liczyć, że zapamięta wczorajszą rozmowę.
W przeciwieństwie do typowych systemów wyszukiwania informacji, Skills umożliwia także wykonywanie działań. Claude może uruchamiać kod w bezpiecznym środowisku i łączyć różne obszary wiedzy jednocześnie. Nie tylko odtwarza dane - potrafi nimi zarządzać. Efekt to AI zdolna do realizowania złożonych, kontekstowych zadań przy minimalnym nadzorze.
Dla marek e-commerce może to oznaczać koniec wielu żmudnych procesów. Jedna umiejętność potrafi generować opisy produktów dla Amazona, Shopify czy innych platform, zachowując odpowiedni ton i format. Skills dla obsługi klienta może łączyć polityki zwrotów, FAQ i styl komunikacji, by tworzyć spójne, naturalne odpowiedzi. Skills finansowe mogą automatycznie analizować wyniki SKU i wykrywać anomalie. To, co wcześniej zajmowało godziny, można zrobić w kilka minut.
Agencje również mogą zyskać ogromnie. Dla każdego klienta można stworzyć osobny zestaw Skills z wytycznymi marki, komunikatami i strukturami kampanii. Claude natychmiast wybierze odpowiedni zestaw, zachowując właściwy ton dla każdej marki. Raporty, które zwykle zajmowały cały dzień, mogą powstawać w kilka minut - gotowe podsumowania i wnioski generowane bezpośrednio na podstawie danych klienta.
Co ważne, Anthropic zadbał też o osoby nietechniczne. Wbudowany kreator umiejętności przeprowadza użytkownika przez proces tworzenia, zadając pytania o przepływy pracy i automatycznie dokumentując procesy. Deweloperzy mogą integrować Skills przez prosty interfejs API lub wtyczki GitHub. Funkcja jest dostępna w planach Max, Pro, Teams i Enterprise - bez dodatkowych opłat.
Ta aktualizacja to wyraźny krok od „AI jako narzędzia do pisania” do „AI jako współpracownika operacyjnego”. Przybliża firmy do automatyzacji, która naprawdę rozumie kontekst, zamiast wymagać ciągłego przypominania. Dla branży e-commerce i agencji może to oznaczać ogromną przewagę konkurencyjną.
Firmy, które zaczną budować swoje umiejętności już teraz, będą działać szybciej, popełniać mniej błędów i poświęcać więcej czasu na strategię zamiast na powtarzalne zadania. Przekaz jest prosty - czas nauczyć AI, jak naprawdę działa Twój biznes.
Walmart i Target otwierają się na ChataGPT. Amazon stawia na RUFUSA
W ostatnich miesiącach po cichu przyspiesza rewolucja AI w handlu online – coraz większy ruch klientów trafiających do dużych sieci, takich jak Walmart i Target, pochodzi dziś z rekomendacji generowanych przez ChatGPT.

Walmart i Target otwierają się na ChataGPT. Amazon stawia na RUFUSA
W ramach wyścigu o to, kto „zastąpi Google”, największe platformy sztucznej inteligencji zaczynają odgrywać coraz większą rolę w tym, jak konsumenci wyszukują produkty. Najwięksi sprzedawcy detaliczni otwierają swoje katalogi na zewnętrzne wyszukiwarki AI – z wyjątkiem jednego giganta, który konsekwentnie stawia na kontrolę: Amazon.
AI jako nowy kanał zakupowy
Choć ruch z ChatGPT nadal stanowi niewielki ułamek całkowitego ruchu w porównaniu z tradycyjnym SEO i reklamami, dane pokazują wyraźny trend. Według Similarweb, w sierpniu 2025 roku co piąte kliknięcie kierujące do Walmartu pochodziło z ChatGPT, w porównaniu do jednego na sześć miesiąc wcześniej. Podobnie, ChatGPT odpowiada już za blisko 15% przekierowań do Targetu, a także za dwucyfrowe udziały w ruchu do Etsy czy eBaya.
Z badań zespołu OpenAI i ekonomisty z Harvardu, Davida Deminga, wynika, że około 2% wszystkich zapytań w ChatGPT dotyczy zakupów – to aż 50 milionów zapytań dziennie. Przy ponad 2,5 miliarda generowanych promptów dziennie nawet ten niewielki procent przekłada się na ogromny potencjał zakupowy.
Dodatkowe badania wskazują, że użytkownicy coraz częściej proszą AI o rekomendacje produktów, a więc narzędzia takie jak ChatGPT zaczynają pełnić rolę, jaką wcześniej odgrywało Google. Według ankiety Omnisend, prawie 60% amerykańskich konsumentów korzystało już z generatywnej AI, by pomóc sobie w zakupach online.
Walmart i Target: otwartość na AI
Walmart i Target przyjęły strategię otwartości wobec agentów AI. Nie blokują indeksowania ani „scrapowania” swoich katalogów przez narzędzia AI, zakładając, że zewnętrzne systemy – jak ChatGPT – mogą napędzać intencje zakupowe i przekierowania. Pozwalają więc modelom AI bezpośrednio pobierać dane o produktach i oferty z ich katalogów, zwiększając widoczność i sprzedaż.
Obie firmy jednocześnie inwestują we własne rozwiązania oparte na machine learning – od systemów rekomendacji po konwersacyjne wyszukiwarki. Ich celem jest lepsze dopasowanie produktów do zapytań AI oraz zwiększenie trafności wyników i konwersji.
Amazon: kontrola zamiast otwartości
Amazon wybrał zupełnie inną drogę. Gigant e-commerce zablokował większość zewnętrznych botów i crawlerów, ograniczając dostęp AI do swoich danych produktowych. Oznacza to, że ChatGPT nie może niezawodnie generować linków do produktów z Amazona.
Dlaczego? Bo Amazon zbudował jedno z największych na świecie ekosystemów reklamowych w e-commerce, warte ponad 56 miliardów dolarów rocznie. Każdy zewnętrzny agent AI, który kierowałby klientów do zakupów poza platformą, mógłby ominąć system reklamowy Amazona – a tym samym zmniejszyć ruch i przychody z reklam.
Amazon woli więc zachować pełną kontrolę nad ścieżką zakupową użytkownika, ruchem na stronie oraz sposobem monetyzacji. Zamiast dzielić się danymi, firma inwestuje w rozwój własnej technologii – Amazon Rufus AI, wbudowanej w pasek wyszukiwania i interfejs sklepu. Rufus ma odpowiadać na zapytania zakupowe klientów wewnątrz systemu Amazona, utrzymując cały ruch w ekosystemie firmy.
Kto wygra wyścig o AI w e-commerce?
Amazon stawia na zamknięty model i wewnętrzną kontrolę, podczas gdy Walmart i Target aktywnie integrują się z nowymi kanałami ruchu generowanymi przez AI. Jeśli ChatGPT i podobne platformy rzeczywiście staną się nowym sposobem wyszukiwania produktów, może to oznaczać rzadki moment, w którym Amazon zostaje w tyle technologicznie.
Dla sprzedawców i marek oznacza to jedno – AI zaczyna kształtować ruch zakupowy. Kto nauczy się współpracować z tymi systemami szybciej, ten wygra kolejny etap rewolucji e-commerce.
🤖 AgentX: Zbuduj czatbota AI dla swojej firmy w mniej niż 5 minut.
⚙️ Exa Categories: Filtry wyszukiwania, które zwracają dokładnie taki typ treści, jakiego potrzebujesz.
🗯️ Tiledesk: Szybkie wdrażanie konwersacji opartych na AI w kanałach społecznościowych.
🌐 Dora AI: Stwórz w pełni edytowalną stronę internetową zaledwie z jednej linijki tekstu dzięki AI.
📧 Klaviyo AI: Twórz i analizuj kampanie szybciej dzięki segmentom AI, formularzom, insightom i wielu innym funkcjom
![]() Tomasz Mickiewicz | Pomagam markom rosnąć na Amazonie, łącząc doświadczenie w e-commerce z narzędziami AI i automatyzacją. Wspieram firmy, które chcą sprzedawać skuteczniej – od start-upów po rozwijające się brandy. Jeśli chcesz sprytnie skalować swój biznes, napisz – pokażę Ci, jak to zrobić. |
"The secret of business is to know something that nobody else knows."
Reklama tygodnia
Marka: NewBalance
Zasada: Niespodziewane polaczenie

NewBalance
AMAZON
Chińscy sprzedawcy na celowniku
Od 31 października 2025 r. Amazon będzie przekazywać wszystkie dane transakcyjne chińskich sprzedawców bezpośrednio do chińskich organów podatkowych co kwartał — oznacza to, że każda sprzedaż i każdy dolar będą teraz widoczne dla urzędów.
Amazon ogłosił obowiązkowe kwartalne raportowanie podatkowe dla wszystkich chińskich sprzedawców transgranicznych 13 października 2025 r.

Chińscy sprzedawcy na celowniku
Pierwszy raport obejmuje okres lipiec–wrzesień 2025 i zawiera dane o tożsamości sprzedawcy, wolumenach transakcji, przychodach oraz prowizjach platformy.
To wdrożenie chińskiego Rozporządzenia Rady Państwa nr 810, które wymaga, by WSZYSTKIE platformy (krajowe i międzynarodowe) obsługujące chińskich sprzedawców raportowały dane podatkowe.
Chińskie organy podatkowe zapowiedziały ten obowiązek już w czerwcu 2025 r.
Era zaniżania dochodów dobiegła końca — władze mogą teraz weryfikować rzeczywistą aktywność sprzedażową na platformach z deklaracjami podatkowymi.
Tworzy to równe warunki dla sprzedawców korzystających z chińskich platform krajowych, które już wcześniej podlegały pełnemu raportowaniu podatkowemu.
Dziki Zachód chińskiego e-commerce transgranicznego dobiegł końca — odtąd jedyną drogą jest pełna zgodność z przepisami.
Amazon skraca czas realizacji zamówień
Od 27 października 2025 r. Amazon wprowadza zmianę w czasie realizacji zamówień dla części sprzedawców – z 1 dnia do 0 dni. Sprzedawcy objęci tą zmianą, określani jako „prime sellers”, będą mieli automatycznie ustawiony czas przetwarzania zamówienia na 0 dni.
Oznacza to, że jeśli zamówienie zostanie złożone przed godziną 11:00, sprzedawca musi wysłać towar tego samego dnia. Jeśli zamówienie wpłynie między 11:00 a 6:00 rano następnego dnia, wysyłka musi nastąpić następnego dnia.
Amazon przypomina, że jeśli sprzedawca nie jest w stanie zrealizować wysyłki tego samego dnia, powinien upewnić się, że zamówienie zostanie nadane przed upływem terminu wysyłki, aby uniknąć wzrostu wskaźnika opóźnionych dostaw i ryzyka anulowania zamówień. Sprzedawcy, którzy potrzebują dłuższego czasu przetwarzania, mogą przywrócić pierwotny 1-dniowy czas realizacji, modyfikując ustawienia wysyłki na poziomie ASIN.
Amazon wskazuje, że odpowiednie zmiany można wprowadzić za pomocą funkcji SKU HT w sekcji „Zarządzaj całym stanem magazynowym > Edytuj informacje o produkcie”.
Nowa polityka oznacza, że Amazon automatycznie nadpisze wcześniej ustawiony czas realizacji dostawy. Sprzedawcy muszą więc aktywnie dostosować konfigurację produktów, aby uniknąć kar za opóźnione wysyłki.
Amazon potwierdza daty Black Friday 2025
Amazon oficjalnie potwierdził 15 października, że tegoroczna promocja Black Friday 2025 potrwa od 20 listopada do 1 grudnia, czyli 12 dni.
Podczas jesiennej kampanii Prime najlepiej wypadli sprzedawcy posiadający certyfikat Amazon Green Label. Bez zwiększania budżetu reklamowego ich sprzedaż wzrosła o 43%–76% rok do roku, a jednocześnie koszty reklamy spadły o 40%, co znacząco poprawiło wskaźnik ACOS.
Produkty z oznaczeniem Green Label korzystają z 22 ekskluzywnych, darmowych źródeł ruchu, obejmujących m.in. rekomendacje w wyszukiwarce, ekspozycję na stronie głównej oraz specjalne strony promocyjne. Według danych Amazon, całkowity wolumen transakcji produktów Green Label wzrósł średnio o 13,3%, a sprzedaż o 12,5%. Produkty te osiągnęły premię cenową na poziomie 10–20%, a współczynnik ponownych zakupów był o 25% wyższy niż w przypadku zwykłych ofert.
W nadchodzącym okresie Black Friday sprzedawcy z certyfikatem Green Label otrzymają dodatkowy wzrost ekspozycji o 30%, przewidywany wzrost konwersji o 18% oraz spadek kosztu kliknięcia (CPC) o 15%.
Program Green Label coraz wyraźniej staje się jednym z kluczowych czynników sukcesu w największych akcjach promocyjnych Amazon.
News
E-commerce
„Allegro OdZyskaj” rusza w Polsce
Allegro uruchomiła nową usługę „Allegro OdZyskaj”, która ma umożliwić użytkownikom wygodny i bezpieczny sposób oddawania do recyklingu lub odsprzedaży używanej elektroniki. Projekt jest obecnie w fazie pilotażowej i obejmuje m.in. smartfony, tablety oraz konsole do gier, a w kolejnych etapach planowane jest rozszerzenie o kolejne kategorie sprzętu elektronicznego.
Według prognoz rynkowych wartość polskiego rynku używanej elektroniki osiągnie ok. 6 miliardów złotych do końca 2025 roku, a w ciągu następnych pięciu lat wzrośnie o kolejne 2 miliardy zł. Badania pokazują, że 82% dorosłych Polaków uczestniczy w jakiejś formie re-commerce — czyli odsprzedaży lub zakupu używanych urządzeń. Allegro wykorzystuje ten trend, opierając nową usługę na modelu C2B (consumer-to-business), w którym użytkownicy sprzedają swoje nieużywane urządzenia profesjonalnym firmom zajmującym się odnawianiem sprzętu, które następnie ponownie wprowadzają go do obiegu.

„Allegro OdZyskaj” rusza w Polsce
Dane z badań wskazują, że ok. 75% polskich gospodarstw domowych posiada nieużywane smartfony, jednak tylko 35% decyduje się je sprzedać, podczas gdy 43% trzyma je bezczynnie, a 36% oddaje na złom. Młodsi konsumenci (w wieku 16–29 oraz 30–44 lata) są znacznie bardziej skłonni do odsprzedaży używanej elektroniki — najczęściej z chęci dodatkowego zarobku (46%) lub pozbycia się zbędnych urządzeń (20%). Aż 87% respondentów preferuje sprzedaż używanych urządzeń firmom, ceniąc szybkość transakcji i wygodę, bez konieczności samodzielnej naprawy sprzętu.
Allegro OdZyskaj oferuje prosty i przejrzysty proces sprzedaży. Użytkownik wypełnia na platformie krótki formularz dotyczący stanu urządzenia, aby otrzymać wstępną wycenę od partnera Allegro. Następnie może bezpłatnie wysłać sprzęt do weryfikacji, po której otrzymuje ostateczną ofertę cenową. Jeśli ją zaakceptuje, pieniądze trafiają bezpośrednio na jego konto, a w przypadku odmowy sprzęt zostaje odesłany bez kosztów.
Nowa usługa eliminuje typowe bariery rynku wtórnego, takie jak konieczność wystawiania ogłoszeń, negocjowania cen czy opłacania prowizji. W odróżnieniu od wielu innych platform, Allegro wypłaca sprzedającym gotówkę, a nie vouchery czy zniżki. Odnowione urządzenia trafiają następnie do specjalnej kategorii na platformie Allegro, gdzie kupujący mogą nabyć sprawdzony, odnowiony sprzęt w atrakcyjnej cenie.
Aktualnie Allegro OdZyskaj działa w ramach programu pilotażowego z jednym zewnętrznym partnerem, jednak firma zapowiada rozszerzenie współpracy i dodanie nowych kategorii produktów w najbliższej przyszłości. Celem projektu jest stworzenie kompleksowego systemu recyklingu, odnawiania i ponownej sprzedaży elektroniki, który wpisuje się w ideę gospodarki obiegu zamkniętego i wzmacnia zrównoważony model biznesowy platformy.

![]() | Wypróbuj Data Dive za DARMO. |
Moje social media i przydatne linki na Linktre
Twoja opinia się liczy. Co sądzisz o tym newsletterze?
Odpowiedź na pytanie z Kącika Bezosa: 28 pazdziernika 2025








Reply